Polacy, ci awanturniki
[Proszę wybaczyć moją pisownię ]
To jest niesamowite ile Polakow spotkamy na wodze! Nie ma zadnego port w kturej nie znalazlbysz polskiej lodki. Dzieci odrazu widza polska flaga i ida powiedrzec ladnie „dziendobry” po polsku. Ludzi sa zaskoczeni!
Tutaj w Tenerifie spotkalam niesamowitych polakow.
Projekt sie nazywa Setka przez Atlantyk 2016.
Na Tenerifie spotakalam 5 lodek typu setka, 5 metrow. Podobnie, ta lodka byla za projektowana do zeglowania po jeziorach. Ale przez Atlantiku?!
4 zegloja w pojedynke, 1 we dwojke. Maja jedna mala bateria zeby miec swiatlo w szrodku i na szczycie masztu, jeden przenośny GPS, radiopławę ratunkową, auto-pilot wiatrowy, jedzenie i koniec.
Nie ma silnika, ani telefonu satelitarny zeby dostac informacje o pogodzie i o wietrze, nie maja wogule urzadzen elektronicznych. Zagiel i loszko!
Wyobrazcie sobie ze ta lodka wazy 880 do 1200 kg, to jest mniej niż 10% waga naszego jachtu! Zeglowac w pojedyncie na zaglowka 5-metrow?! Przez Atlantiku?!
Wyplynyli z Cascais, w Portugali na Tenerife (650 mil). I poplyna z Tenerife na Karaibe (2800 mil).
Kazdy ma niesamowita historia: jeden z nich, Arek, już przepłynął Atlantyk na lodzi pontonowej z małym żaglem. 900 mil przed Karaibami (1600km!!), 12 metrowa fala przedwroczila ponton. Caly prowiant zostal uwięziony pod pontonem, a on czekal na wierzchu swojej lodzi, przez dwa dni, bez wody, bez nadzieji ze nadejdrze pomoc. W koncu, jak burza ucichła, udało mu się odwrócić łodzi i ukończyć swoją trasę.
Arek nam opowiadal co sie stalo jednym z startujacych, Przemek, przed wladowaniem na wubrzezu Marokanskim. Po gaszenia pożaru w swojej „kuchni”, on odnajduje się w ogromnych fal. Spada do wody, na szczeszcie, jest podpięty do lodki. Ale w upadku złamał rękę, i nie da rady wrocic na lodke. Dwa godzinny az wstąpić do łodzi. Aktiwuje swoja latarnia ratunkowa, i jak lodzia ratownicza przybywa po niego, skaka do wody z radości i zapomina wziąć swoje dokumenty... Slysze ze nie zostal wytrzymane w Maroku i wrocil do Polski zdrowy i cały!
I w Gomera, poznalam Szymon, na Igus, ktury zdecidowal ze nie bedrze plynal przez Atlantiku w tym roku, ale kto wie? moze na inej lodzce w nastepnym roku?! Razem z nim, i z Maud i Arnaud, 2 "lodka"-stopowiczy ktury chca przyjsc przez Atlantiku do Amerika Polnocna, mieliszmy fajne diskussie po francu-polski, i tesz duzo Zubrowek :)
Chciałem go przedstawić tutaj, ale za trudno przepisać wszystko co mi opowiadal, i on to duzo lepjej robi na swjego blogu:
http://setka3200mil.blogspot.com.es/
Wiecej czytania:
Blog Szymon/Igus: http://setka3200mil.blogspot.com.es/
Blog Rafal/Wojownik: http://oceaniczneregatysamotnikow2016.blogspot.com.es/
Blog Piotr/ Atom: http://setkaprzezatlantyk2016.blogspot.com.es/
Blog Arek/Kees: http://keessetka.blogspot.com.es/
http://zeglarski.info/artykuly/setka-przez-atlantyk-pierwszy-etap-za-nimi/